Ostatnio głośno jest o innowacyjnych panelach fotowoltaicznych. Poczytałem trochę o tym i wygląda to wszystko całkiem fajnie. Niskie koszty, możliwość zarabiania na sprzedaży prądu. Aktualnie jedynie pozostaje kwestia odnalezienia ludzi, którzy coś takiego zamontują i nie zedrą ze mnie kasy.

Doradzicie?

Kiedyś miałem taki plan, żeby założyć sobie małą elektrownię słoneczną na dachu, natomiast w końcu plany legły w gruzach. Urodziło się nam dziecko, pojawiły nowe wydatki i tak jakoś to odłożyliśmy z żoną na potem. Ale minęło już pięć lat, zaś my nadal bez paneli:P Dzisiaj już na bank się za to wezmę, bowiem nie mam zamiaru płacić takich stawek za prąd. Szczególnie, iż trochę tego prądu się zużywa – lodówka, telewizor, pralka, dwa komputery...

Jest pomysł, żeby na naszym nowo budowanym domu takie systemy założyć. Niesłychanie mnie interesuje to zarabianie na elektrowni słonecznej. Z tego co się orientuję, można sprzedawać prąd, jeśli jakiś zostanie po słonecznym dniu. Pewnie sporo zależy od regionu Polski. U nas w Wielkopolsce akurat dni słonecznych w ciągu roku jest najwięcej, więc tutaj należałoby budować takie domy słoneczne.

Ja akurat mam systemy fotowoltaiczne i jak najniezwyklej mogę polecić. Oszczędności są i to wielkie. Generalnie baterie są bardzo wydajne, czyli naprawdę nie muszą panować jakieś afrykańskie upały, żeby promienie słoneczne zostały wychwycone i skumulowane. Wystarczy zwykłe, dzienne światło słoneczne.
Dobrego!

Myślimy dość intensywnie nad tym, żeby w naszej firmie zainstalować taką małą elektrownię słoneczną. Budynek firmowy dopiero jest w planach, więc jeszcze mamy troszkę czasu. Koszty z tego co obserwujemy u innych użytkowników rozwiązań fotowoltaicznych dość szybko się zwracają. Jest to jakiś pomysł na oszczędności, jakie będzie można zainwestować w reklamę, promocję itd.

Wiem, iż są w kraju takie przedsiębiorstwa, jakie zainwestowały w energię z wód podziemnych, głębinowych chyba. I fajnie im się ta inwestycja zwraca. My akurat pod swoim budynkiem nie mamy takich ciepłych wód, natomiast właśnie myślę nad inwestycją w elektrownię słoneczną na dachu. Wiem, iż można odsprzedawać taki słoneczny prąd za dobre pieniądze. Już pierwsze kroki poczyniliśmy, teraz czekamy na przygotowanie projektu i wyceny.

Myślę, że należałoby wydać pieniądze na fotowoltaiczne panele. Ja tam nie żałuję tej inwestycji. Oszczędzam na rachunkach, mogę bez wyrzutów sumienia korzystać z prądu we własnym domu, albowiem po prostu mam go za darmo:) Ogólnie polecam sprawdzenie norweskich systemów. Ja sobie chwalę i inni użytkownicy też. Można o nich poczytać na sporo tematycznych forach.